piątek, 14 lutego 2014

Walentynek nie będzie [miniaturka Dramione]


www.nienawidzewalentynek.mag to magiczny czat, na którym można porozmawiać z osobami, które nie znoszą Walentynek tak jak Ty! Zarejestruj się już dziś.

Login: hgranger
Nick: Niekonkretna
Imię: Hermiona
Nazwisko: Granger
Mag-mail: pannah.@mail.mag
Hasło: *******
Powtórz hasło: *******
Data urodzenia: 19.09.1979
Płeć: Czarownica
Kraj: Anglia
Miasto: Londyn
Status: Wolna

Na Twojego maila został wysłany aktywacyjny mag-link.

***
Twój profil został zaktualizowany!

***
Masz prezent „tulipany” od użytkownika OgnistaZColą.

Masz nową wiadomość od użytkownika OgnistaZColą.

OgnistaZColą: Dobry wieczór.
Niekonkretna: Witaam.
OgnistaZColą: Co taka piękna czarownica robi na takim serwisie?
Niekonkretna: A skąd możesz wiedzieć, jak wyglądam?
 OgnistaZColą: Zwierzęcy magnetyzm.
Niekonkretna: Hahahahahahahha. Serio?
OgnistaZColą: Wyobraź sobie, że tak.
OgnistaZColą: Za co nie lubisz Walentynek?
Niekonkretna: Na pewno dlatego,  że w ten dzień dowiedziałam się, że mój narzeczony mnie zdradza.
OgnistaZColą: Na gacie Merlina! Współczuję. Co za matoł mógł zrobić coś takiego?
Niekonkretna: No mój narzeczony.
Niekonkretna: A raczej były narzeczony.
OgnistaZColą: I co zrobiłaś?
Niekonkretna: No jak to co? Mam bardzo dobry prawy sierpowy.
OgnistaZColą: Bardzo dużo kobiet ma świetny prawy sierpowy. Kiedyś, w Hogwarcie, dostałem do jednej dziewczyny tak mocno, że miałem złamany nos. Do dzisiaj nie jest już taki, jak wcześniej.
OgnistaZColą: A wracając do Walentynek- czemu jeszcze ich nie lubisz?
Niekonkretna: To proste. Serduszka- ugh; amorki- ugh; confetti; uch; całujące się na każdym kroku pary- ugh; różowy- ugh; czekolada – ug… Tak!
OgnistaZColą: W sumie masz rację.
OgnistaZColą: A ta część z „tak”?
Niekonkretna: Czekolada jest naprawdę pyszna.
Niekonkretna: A Ty?
Niekonkretna: Czemu nie lubisz Walentynek?
OgnistaZColą: Bo nie wierzę w miłość, zakochanie. To dość przereklamowana sprawa, nie sądzisz?
Niekonkretna: Nie!
OgnistaZColą: A więc należysz do tych głupców, którzy wierzą w miłość? Daj spokój! Jeszcze mi powiedz, że serce to coś więcej niż organ…
Niekonkretna: A wyobraź sobie, że tak.
OgnistaZColą: No i znowu kolejna romantyczka.
Niekonkretna: Wcale nie!
OgnistaZColą: Udowodnij.
Niekonkretna: 15 luty, 17.30, Pokątna, Restauracja „U Deandrys”

Użytkownik Niekonkretna jest niedostępny.

***
Zaskoczenie.
- Malfoy?!
- Granger?!
- Co Ty tu robisz?
- Czekam na kogoś, wyobraź sobie.
- Niesamowite. Ja tak samo. I moja osoba się spóźnia.
- Moja też.
Przerażenie.
- Niekonkretna?
- OgnistaZColą?
Ironia.
- To serio z tobą jestem umówiony?
- OgnistaZColą, naprawdę? Mógłbyś wymyślić coś lepszego.
- Nie odpowiada się pytaniem na pytanie.
- Długo nad tym myślałeś?
Chwila ciszy.
- To co robimy?
- Może wejdźmy do środka. Ta starsza pani dziwnie się na nas patrzy.
Złośliwość.
- To przez to, że masz na sobie fioletowy krawat, matole.
Irytacja.
- Fioletowy, ignorantko, podkreśla moje cienie pod oczami.
Prychnięcie.
- I co z tego?
Westchnienie.
- Jestem przez to bardziej tajemniczy. Podobno dziewczyny na to lecą.
Przewrócenie oczami.
- Naprawdę tak myślisz?
- Nie zmuszaj mnie do udzielenia odpowiedzi.
- To może wreszcie wejdziemy, co? Zimno tu trochę.
- Niesamowite. Granger, jest luty.
Kolejne przewrócenie oczami.
Zaskoczenie.
- Nie wiedziałam, że taki z ciebie dżentelmen, Malfoy.
Śmiech.
- Zdarza mi się.
- Co zamawiasz?
- Mam ochotę na gorącą czekoladę.
Szok.
- Granger, jesteśmy w jednej z najbardziej eleganckich restauracji w Londynie.
Wzruszenie ramionami.
- Co z tego? Mam ochotę na gorącą czekoladę.
Ciężkie westchnienie.
- Chodź stąd.
- Słucham?
Zniecierpliwienie.
- No przecież ci tutaj gorącej czekolady nie zamówię. Nawet jej w menu nie ma.
- No tak. To gdzie idziemy?
Groźny błysk w oku.
- Niespodzianka.
Protest.
- Nie lubię niespodzianek.
Wzruszenie ramion.
- Ta ci się spodoba.
- Wątpię.
- Pesymistka.
- No. Tu dostaniesz najlepszą czekoladę w kraju.
Niedowierzanie.
- Serio? Przecież tu nic nie ma.
- Jesteś taka niecierpliwa.
Zaskoczenie.
- Wyczarowałeś drzwi?
- Nie, wejście do kawiarni.
- I masz swoją gorącą czekoladę. Zadowolona?
- O tak, jest pyszna. I ta kawiarnia też jest przyjemna.
Uśmieszek.
- Wiem, jest moja.
Szok.
- Co?!
- No moja. Dlatego tu jest najlepsza gorąca czekolada.
Uniesiona brew.
- Strasznie skromny jesteś.
Wyszczerzenie zębów.
- Staram się.
Oburzenie.
- Heeeeej! To jest moje ciastko!
- To było twoje ciastko, Granger.
- Ranisz.
- Więc nadal twierdzisz, że serce tylko pompuje krew?
- Tak. Jesz jeszcze te frytki?
Załamanie.
- Jesteś nienormalny.
Błysk zębów.
- Teraz ty ranisz.
- Czyli jeśli zrobię, o tak, to nic nie poczujesz?
Zaskoczenie.
- Granger, ty mnie pocałowałaś!
- I mam zamiar zrobić to znowu.
- A ja będę udawał, że się bronię.
Uniesienie brwi.
- No co, muszę dbać o dobre imię mojego rodu.
- Całuj, nie gadaj.



Użytkownik OgnistaZColą zmienił status na ‘w związku’ z użytkownikiem Niekonkretna.
______________________________________

Witajcie, mysie-pysie ♥

Kutwa, wszędzie tyle miłości. 
Mam dość. 

I ukradnęłam mojej przyjaciółce suchara. Oto trochę zmodyfikowana wersja:
- Z kim em spędza Walentynki?
- Ze swoją drugą połówką, ersonn.

To jest tak suche...

Ściskam, em. :*

I nie dajcie się walentynkowym potworom.
Ja sobie foreweralołnuję. 
I mam duuużo czekolady.
Tak.