sobota, 29 czerwca 2013

Moje życie z kretynami, czyli pamiętnik Severuska-Nerwuska z przymrużeniem oka. Cz. I

Cześć!
Wakacje, a ja już jestem zmęczona. No ale mi nikt nie dogodzi :P
Cóż, za tydzień nie będzie notki, bo jadę na odludzie. Bez neta przez 7 dni. Przeżyję, będę tworzyć :D
Pomysł na pamiętnik Sev'a wpadł mi podczas odkurzania (dobry Samsung, miły odkurzacz).

Pozdrawiam i życzę miłych wakacji, emersonn :)

______________________________


DZIEŃ I

Drogi  Pamiętniku!

Nieee, pamiętniki piszą Brown czy Parkinson.

Drogi Dzienniku!

Lepiej.

 Dzienniku!

O, tak. No więc.

Dzienniku!

Albus Dumbledore dał mi cię, bo jak twierdzi, nie radzę sobie z  emocjami. Bzdura! JESTEM NAJSPOKOJNIEJSZYM CZŁOWIEKIEM NA ZIEMI! Cholerną oazą spokoju!

Dobra, nie radzę sobie z emocjami. Jutro pierwszą Obronę ma siódmy rocznik Ślizgonów  z Gryfonami. Na nich się wyżyję. Potter, strzeż się (nie ważnie, że po wojnie okazało się, że nie jest takim kretynem jak ojciec).

Lepiej, jak powiem ci, papierze, dlaczego dostałem cię jako "powiernika".
Otóż Albus stwierdził, że nie mogę cały czas używać Zmieniacza Czasu, żeby uczyć Eliksirów i Obrony Przed Czarną Magią. Zatrudnił kogoś na miejsce nauczyciela Eliksirów.
Kobietę!

Aaaaaaaah, Dumbledore! KOBIETA. NIE. MOŻE. BYĆ. MISTRZYNIĄ. ELIKSIRÓW.

Merlinie, jeszcze jaką!
Niekompetentną!
Na OWTM-ach podała 96 z 97 zastosowań naskórka gumochłona w eliksirach średniowiecznych. To już dowodzi, że się nie nadaje.
I jeszcze miała czelność sugerować, cholerna Evelyn Blackwood, że powinienem zażywać eliksir spokoju!
Jeszcze ona! JA PRZECIEŻ JESTEM SPOKOJNY. Nie muszę krzyczeć, by pozyskać uwagę tych matołów.

Uczniów, chodzi o uczniów.

Wystarczy moja obecność, a ciszę w sali można kroić nożem w plasterki i podać na kolację w Wielkiej Sali.

No i jeszcze to nie wszystko.
Dlaczego ta Blackwood jest taka podobna do Lily!?

Do mojej kochanej Lily.

Zielone tęczówki, ogniste włosy i ten uśmiech.

Do jasnej Avady, dlaczego ja?

Najlepiej będzie ją ignorować. Tak, będę niedostępny jak skała na oceanie podczas sztormu.


Kończę, Severus S.


_____________________

PS. Krótko, bo w sumie można to uznać jako prolog.
PS2. Kursywa to myśli Sev'a
 



7 komentarzy:

  1. Hahaha ;d to jest świetne !!!
    Płaczę ! xD
    Ciekawa jestem co dalej ;)
    Mad.
    PS. BŁAGAM, USUŃ WERYFIKACJĘ!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszè się, że wreszczie wzbudzam emocje :D
      usunę, dzięki za informację ;)
      Em.

      Usuń
  2. Jeju trafiłam tu i dziękuję niebiosom ze tak sie stało , o matko to jest super czekam na dalszy ciąg
    życzę weny i wytrwałości
    ~mugol

    OdpowiedzUsuń
  3. O Merlinie! Umarłam!
    Emersonn, a teraz to ty mnie dziewczyno słuchaj!
    Spróbuj ty mi tylko zawiesić tego bloga, to przyjdę do ciebie w nocy i będe straszyć kukiełką Voldemorta!
    Ja nie wiem!
    Nie mozesz tak tego zostawic, bo ja ci zabraniam!.
    Jasne?!
    Nie, nie, nie, Ty mi tego nie zrobisz, dobrze?
    Ja chce dalszy ciąg i wiesz gdzie masz mnie o tym informowac!
    Nooo, emersonn teraz do następnej notki, prawda?
    Pozdrawiam, ściskam, całuję Rouse :** <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Zostałaś nominowana do Liebster Awards i The Versatile Blogger. Więcej na http://expecto-patronum-dramione.blogspot.com/2013/07/nominacje-i-inne-rewelacje.html#more

    OdpowiedzUsuń
  5. Jej, jakie świetne! :D
    Nie pozostaje mi nic innego jak cofać się do wcześniejszych rozdziałów ;3

    Pozdrawiam M.

    OdpowiedzUsuń
  6. Aww, słodkie i zabawne :) Bardzo ciekawy pomysł :)

    OdpowiedzUsuń