I oto przedostatnia część dziennika naszego ukochanego Nietoperka. Tak trochę mi smutno, bo się do tego Nerwusa przywiązałam.
Napisanie tego zajęło mi od 9:50 do 10:18! Mój rekord :D
CHAMSKA REKLAMA
Zapraszam na bloga. Dziewczyna dopiero zaczyna, jest jeden rozdział, ale magiczny.
KONIEC CHAMSKIEJ REKLAMY
Ana M. pytała mi się wczoraj, czy zamierzam napisać dłuższe opowiadanie. Odpowiedziałam, że nie. I tak z 20 minut po naszej rozmowie wpadł mi genialny (w mojej ocenie) pomysł. Zapraszam w takim układzie do zabrania udziału w sondzie, tam, z lewej strony :)
Pozdrawiam, em.
_________________________________
Zaraz, przecież to było dobrze.
I od nowa się zaczyna.
Cholera.
Dzienniku!
Chwała Salazarze! Przynajmniej to mi się w życiu udało.
No to teraz pamiętniczku padniesz.
Nie, żebym miał zamiar Cię, słoneczko rzucać po moich
komnatach. Chodzi mi o to, że mam taką wiadomość, że głowa mała.
No to może zacznę od początku, co?
O głupoto, bądź pozdrowiona! Pytam się kawałka papieru o to,
czy chce wysłuchać mojego njusa od początku…
Milczenie biorę za zgodę, dzienniku.
Dumbledore ma rację, jestem psychiczny. Powinni mnie zamknąć
w Mungu, żebym mieszkał z Lockhart’em.
Oj, to są same nieważne rzeczy. Uwaga, przechodzę do sedna.
Evelyn Blackwood jest…
No, Nietoperku, weź się w garść!
Evelyn Blackwood jest…
*cisza budująca napięcie*
Ona jest wilkołakiem. Wiesz, co to znaczy?
Tak! Nareszcie będę mógł wypróbować mój autorski eliksir na
wilkołactwo.
Bo Remusowi się znudziło
bycie moim hipogryfem doświadczalnym.
Chyba dlatego, że po ostatniej próbie stał się
matamorfomagiem.
Heeej, dobry pomysł! Mój nie udoskonalony eliksir będę sprzedawał
młodym Aurorom. Chyba gobliny będą zmuszone do powiększenia mojej skrytki.
Fortuno, nadchodzę!
No i znowu odszedłem od tematu.
No to było tak: poszedłem sobie do Wrzeszczącej Chaty po tym,
jak włamałem się do gabinetu Evelyn po
album. Bo obecność Lily bardzo mi pomaga w warzeniu tego eliksiru. No a we Wrzeszczącej
Chacie mogę eksperymentować do woli, ponieważ nikt nie słyszy.
Jak ćwiczyłem jeszcze w moim gabinecie to było wszystkie
wybuchy słychać, mimo zaklęć wygłuszających. Serio.
No to zrobiłem hokus-pokus, żeby wierzba Bijąca już nie biła
i wszedłem ukrytym przejściem. I nagle usłyszałem hałas. Z mojego miejsca na
eksperymenty eliksirowe. I było wielkie ka-boom!
Prawie jak ten Wielki Wybuch…
I z kłębów różowego dymu…
Minerwa ma w tym kolorze szlafrok, planuję kupić jej na
Gwiazdkę pantofle do kompletu.
… wyszedł wilkołak. Taki spokojny jakiś. W sumie to nawet
nie chciał rzucić się na mnie i przerobić z mojej twarzyczki befsztyku.
Dziwne.
No i wszystko stało się jasne jak słońce!
Pomijając oczywiście fakt, że był wtedy środek nocy.
Tak zachowuje się wilkowaty pod wpływem wywaru tojadowego.
Pisząc ‘tak’ mam na myśli to, że jego zmysły nie są aż tak
wyostrzone jak normalnie i nie staje się maszyną do zabijania.
A żeby zrobić wywar tojadowi potrzeba żabiego skrzeku.
Geniusz.
A u mnie w prywatnych zapasach już nie ma żabiego skrzeku.
Muszę poprosić Albusa o nową
dostawę.
A Evelyn, jak jej o tym wspomniałem, to się przestraszyła.
I wygoniła mnie…
I nasuwa się pytanie: kto jest na tyle inteligentny, żeby
nawet w postaci wilkołaka warzyć eliksiry.
Pomijając oczywiście mnie, Mistrza Eliksirów.
Tylko Mistrzyni Eliksirów. Evelyn B.
Która tak na marginesie jest wilkołakiem.
Co ten Albus ma takiego fioła na punkcie wilkołczych
nauczycieli?
No i Evelyn-Wilkołak mnie zauważyła.
Abrakastycznie.
I mnie wygania.
Ciekawe czemu?
Jestem idiotą.
Przecież wywar tojadowi nie działa wiecznie.
Czyli, że mój Nietoperczy tyłek jest w niebezpieczeństwie.
Cholera, zmywam się.
Paaa, pamiętniczku!
Napiszę coś, jak ucieknę przed wilkołakiem!
S . S.
Hahah. Jak zwykle świetne. :D
OdpowiedzUsuńŻeby tu wejść męczyłam się przez pół godziny, bo mojemu komputerowi zachciało się fochy stroić. Ale było warto! ^^
Nie spodziewałam się, że Evelyn będzie wilkołakiem. xD Fakt, Dumbcio chyba musi lubić wilczki. :>
Szkoda, że to już ostatnia część. Ale liczę, że najpierw napiszesz pamiętnik Dracona, a potem dopiero opowiadanie, bo zrobiłaś mi na niego ochotę. :3 A zdradzisz jakiż to ten genialny pomysł, hmm? :P
Pozdrawiam. :**
Ana M.
Słońce, to jest PRZEDostatnia część :* jeszcze będzie jedna
Usuńa pomysłu na opowiadanie nie zdradzę, no może trochę. Powiem tyle, że cofną się w czasie :P
Cieszę się, że poprawiam humor :D
em.
Ach, sorki. Przejęzyczyłam się. :P
UsuńNo, nie powiem. Ciekawy pomysł. Chyba tylko raz się z takim spotkałam, ale nie w opowiadaniu Dramione. :3
Ana M.
Zostałaś nominowana do Versatile Blogger Award. :P
Usuńhttp://the-formula-for-happiness.blogspot.com/p/nominacje_20.html
Ana M.
Absolutnie genialnie! Uwielbiam pamiętnik Severuska :D
OdpowiedzUsuńPo prostu poprawiasz mi swoimi teksatmi humor, dzięki :P
Hmm, opowiadanie.. Z chęcią przeczytam :3 Ale po pamiętnikuu Draco, bo jestem ciekawa jak to opiszesz: P No i wątek Dramione.. Żyć, nie umierać :>
Kurde, w tej sondzie mój głos nie chce się zaakceptować!
Glupia sonda! Wszyscy się na mnie uwzięli, nawet sonda.
Pozdrawiam M.
No i jak tu nie kochać czytelniczek? :3
UsuńDziękuję.
W zasadzie to dziennik Draco będzie opierał się na dramione. A ja napisałam, że pojawj się wątek- zaawadujcie :D
Cieszę się, że pomysł z opowiadaniem się podoba :)
Nie martw się, ciocia em. Cię lubi.
em.
Hahaha xd Świetny jak zawsze. Nie mogę doczekać się dziennika Draco. :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że nerwowy profesorek poprawił humorek ;)
UsuńDziękuję
em.
jak zwykle genialne <3
OdpowiedzUsuńczekam na dalsze części ;)
Dziękuję :3
UsuńKolejna część pojawi się najpewniej w piątek.
em.
Wróciłam!
OdpowiedzUsuńUzbrojona w WiFi mogę wreszcie cieszyć się życiem ! To chyba nie uzależnienie, co ?
Jestę telepatrykię. Wiedziałam że Ev to wilkołaczydło xD
Pozdrawiam,
Mad.
No to jak Mad. wróciła do życia to niech się bierze za nowy rozdział! :3
UsuńJa też jestem uzależniona.
Gratulacje! :D
dziękuję, em.
Hahaha ach Severus. Zawsze się w coś wpakuje. To że pani Blackwood jest wilkołakiem sprawia, że jeszcze bardziej pasuje do Sevka. I ostatnia rzecz...
OdpowiedzUsuńJak to przedostatni? :o Kurde dlaczego ty to robisz moja droga? To jest tak zajebiste jak włosy Sevka po umyciu!!! < taaa... to nie miało sensu XD > cóż czekam na następny :)
PS. Dodałam u siebie rozdział 2, zapraszam -> http://dramione-always-and-forever.blogspot.com/
No przedostatni. To już prawie koniec :( przywiązałam się do kochanego Nerwuska :3
Usuńa jeszcze będzie pamiętnik Dracze itd, także się nie martw, po dzienniku Sevcia nie znikam z blogosfery :)
czytała, skomentowałam :*
em/
Jak świetnie :o
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem.
A i nie mogę się doczekać dziennika Draco <3
Dziękuję :3
Usuńz Dracusiem tez nie będzie nudno!
em.
Nietoperczy tyłek mnie wręcz urzekł.
OdpowiedzUsuńŚlicznie, naprawdę.
Jesteś moją mentorką XD
Jeśli miałabyś ochotę, to u mnie pojawiła się miniaturka.:)
Pozdrawiam i czekam na epilog <3
Rouse, :**
Taaak i dalej sobie tu wróciłam poczytać :)
UsuńI wiesz kto Ci tyle (tak skromnie) wejść nabija :)
Kurcze, a obrazek śliczny. Naprawdę, pozazdrościć talentu :d
Dziękuję.
UsuńNietoperek jest the best ;D
O Salazarze! Jestem mentorką :3
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCudowna notka, jak każda z resztą :D
OdpowiedzUsuń