piątek, 23 sierpnia 2013

Moje życie z kretynami, czyli pamiętnik Severuska-Nerwuska z przymrużeniem oka. Cz. VII (ostatnia)

Część i czołem!

Już ostatnia część :(
Przywiązałam się do tego Nerwuska. Na pocieszenie dodam, że BĘDZIE JESZCZE EPILOG :3
Ale i tak będę tęsknić za Sevciem.

CHAMSKA REKLAMA

A tutaj jest świetny blog o wampirach, wilkołakach itd.

KONIEC CHAMSKIEJ REKLAMY

No to czytajcie  i się cieszcie :*

Aaaa,  i nudziło mi się, więc narysowałam Dramione:



No, to czytajcie, śmiejcie się i komentujcie.
Pozdrawiam, em.
________________________________________






Pamiętniku!

Tak, pamiętniku.

Mam gdzieś wszystko, skoro umówiła się ze mną najładniejsza Mistrzyni Eliksirów na ziemi!

Tak, dzienniczku, dobrze słyszysz.

Evelyn Blackwood umówiła się ze mną na Ognistą do Hogsmeade.

Chyba jednak Merlin, tam na górze, mnie lubi.

Ale w co mam się ubrać?

Może w coś czarnego…

Dobra myśl!


*po randce z wilkołaczycą*

Pamiętniczku, ona jest taka piękna!

I w sumie na eliksirach też się zna.

I dodam, że pozwoliła mi na sobie ćwiczyć wywary na wilkołactwo.

Cud, nie kobieta!

A wiesz, co Albus wymyślił?

Nie? To padniesz!

Z racji tego, że nie będzie mógł być obecny w szkole czternastego lutego, ponieważ udaje się na wycieczkę do Ministerstwa Magii, bo tym biurokratom coś nie pasuje, to Bal Walentynkowy odbędzie się… Jutro!

Taak, nie ma to jak Walentynki w listopadzie.

No wiem, zdaję sobie sprawę z tego, że jest genialnym czarodziejem i tak dalej, ale no weź!

Już nawet po szkole latają te wredne człowieczki, które mają czelność strzelać do niewinnych nauczycieli Obrony Przed Czarną Magią.

No tak, mnie też dopadły!

I dostałem śpiewającą, a raczej skrzeczącą Walentynkę.

Wredne Węże mi żyć nie dadzą…

Ale na szczęście Potter z Weasley’em to moi dobrzy kumple i pocieszyli mnie butelką dobrej przyjaciółki, Ognistej.

Ave Salazar!

I wiesz co? Chyba wszystkich ogarnął ten Walentynkowy szał, wiesz? No bo po paru szklankach…

Tak, szklankach.

… Ognistej Ronald W. przyznał, że zaprosił na bal tę całą Lunatyczkę.

Potter idzie z Parkinson, Weasley z Lovegood, mała Weasley z Zabinim, a Granger…

Jestem załamany! Jestem totalnie załamany! Granger idzie z …

No, Severusku, weź się w garść!

Hemiona Granger idzie na bal z Draconem Malfoy’em!

Merlinie, daj mi siłę, bo zwątpiłem w ich inteligencję!

O ile jeszcze jakąś tam mają…

Nie jestem pewien, ale to szczegół.

A tak ogólnie to jeszcze zastanawiałem się, jakim cudem Złote Trio pokonało Mhrocznego Toma z Weasley’em!

No bo w sumie to on występował w stylu kuli u nogi, nie?

Oj, no dobra, już nie będę! W końcu to dzięki nim nie zostałem uznany za zdrajcę, tylko za bohatera.

Ave ja!

Wiesz, Minerwa za punkt honoru chyba obrała sobie zrobienie ze mnie kretyna.

Nie wiem czemu. Co ja jej takiego w życiu zrobiłem?!

W sumie to raz zabrałem jej te wsuwki do koka, a kiedy indziej to transmutowałem jej szaty w strój do kankana. A jeszcze innym razem…

Okej, już wiem, czemu się na mnie uwzięła, ale nie rozumiem, czemu akurat uwzięła się na połączenie mnie z Evelyn.

Bo to w sumie trochę dziwne…

To, że ja nie nadaję się do trwałych związków to szczegół. Taki nieznaczący.

I wiesz, co jeszcze mi Minerwa M. uczyniła?

Salazarze mój, czemuś mnie opuścił?

Stwierdziła, że nie wypada, żeby profesor Obrony Przed Czarną Magią w takim radosnym dniu jak Bal Walentynkowy siedział sam w lochach.

Taaak, tan Bal będzie taki radosny, jak przyjęcie z okazji śmierci Prawie Bezgłowego Nick’a.

No i zaproponowała głosem słodkim jak miód, że przecież Evelyn też nie ma z kim iść, więc możemy wybrać się razem.

Obiekt: McGonagall. Polecenie: Zabić jak najboleśniej. Narzędzie: Niech to będzie łyżka!

A Ślizgoni znowu się ze mnie śmiali… A najgłośniej Malfoy.

Coś mi mówi, że fortuna Lucka pozostanie bez dziedzica.

No i wspaniała Minerwa zrobiła hokus-pokus i w ten sposób idę na bal z Blackwood.

Nie, żebym narzekał, ale trzeba zachować pozory!

Pozdrawiam, Sev.

PS. Jak wyląduję w Azkabanie, to przez Minerwę i jej matrymonialne plany.

20 komentarzy:

  1. Hhahha. Super! Śmiałam się, jak głupia. xD Ja chyba też będę tęsknić za Sevkiem. :> On zawsze rozświetlał te nudne dni, a teraz co? Ech.. A! I zmieniłam zdanie. Po ostatnich rozmowach z Tobą doszłam do wniosku, że lepiej, żebyś najpierw napisała opowiadanie, a potem pamiętnik Dracona. :3 Bo zrobiłaś mi taką ochotę, że nie wytrzymam. :P
    Walentynki w listopadzie! Hha. xD Oj, Dumbcio, Dumbcio.. Dumbledore i jego pomysły.. xD
    Pozdrawiam,
    Ana M. :**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak Ty to robisz, że prawie zawsze jesteś pierwsza? xD
      Dziękuję, dziękuję :3
      Będzie jeszcze pamiętnik Smoczka, nie smutaj :*
      No nikt nie obiecywał, że Albus będzie normalny :P
      em.

      Usuń
    2. Ma się te ukryte talenty! xD Mam tylko nadzieję, że tym razem Ron nie zemdleje, bo to by się mogło źle dla chłopaczyny skończyć. xD
      Ana M.

      Usuń
  2. OO maj gat xD Szczerzyłam się do ekranu, od samego początku (co samo w sobie jest dziwne ), ale P.S. przyprawił mnie o niekontrolowany wybuch śmiechu ;) Teraz mama chce mnie wysłać na test na obecność narkotyków xD
    Fajne pary tu porobiłaś xD
    No i zbulwersowany Nietoperz...
    Minerva przypomina takie mamuśki z filmów, które na siłę szukają żon dla swoich synków xD
    Pozdrawiam,
    Mad.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i piękny rysunek ! *.*

      Usuń
    2. Dziękuję :3
      Oj, biedna mama Maddie :D
      Zbulwersowany Nietoperek jest zarąbisty xD
      em.

      Usuń
  3. Troche mi sie smutno zrobiło, jak przeczytałam ze to już ostatni rozdział :( ale jak zwykle jest cudowny.
    Czekam na epilog z bólem serca..
    pozdrawiam Avad Ka.;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :*
      Ja też będę za Nietopwrzastym tęsknić :(
      em.

      Usuń
  4. Hahaha xd Jak zwykle super śmieszne :D Rozbawiło mnie stwierdzenie, że fortuna Lucka pozostanie bez dziedzica xd Trochę szkoda, że to ostatnia część. Czekam na epilog. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że się uśmiałaś :)
      Dziękuję :3
      Bez Nerwuska moje życie będzie puste trochę :/
      em.

      Usuń
  5. O jezu to koniec? Masakra... Ale uśmiałam się. Kocham ten pamiętnik /dziennik. Ach zwał jak zwał. Życzę weny w dalszym pisaniu. Kurde smutno mi. Idę pocieszyć się kubkiem kakao. Za Twoją wenę! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Accio kakao!
      W źyciu nie pomyślałabym, że rak przywiąrzę się do S. S. Mana.
      Może jeszcze kiedyś dodam jakąś notkę z jego dziennikiem.
      Dziękuję, em.

      Usuń
  6. Haha, jak zwykle śmieję się jak głupia do ekranu :D
    Nawet nie wiesz, jak mi będzie Nerwuska brakować :c Cholercia, zżyłam się z nim :3
    No cóż, sama już niewiem co napisać :o
    Chyba wszystko co miałam do napisania, napisałam, w poprzednich komentarzach c:
    Pozostaje mi czekać na epilog :P
    droga-do-milosci.blogspot.com/

    Pozdrawiam M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszyscy lubią Seviego, a on nikogo nie lubi, no może Evelyn ;)
      Jeszcze mam dodać epilog a już za nim tęsknię ;(
      Dziękuję, em.

      Usuń
  7. A ja jak zobaczę napis "epilog" to się rozbeczę ;(
    Emmm....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale zakończenie nie będzie aż tak smutne, żeby się rozpłakać :)
      Jak ja bez Nietoperka przeżyję? :(
      em.

      Usuń
  8. On Ci tego nie wybaczy, ja Ci to mówię :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A czego nie wybaczy i kto, bo jakoś tak nie ograniam? xD

      Usuń
    2. Nietoperek Ci nie wybaczy, że go zostawiasz XD
      Będzie Cię straszyc po nocach XD
      Booooże, jaką ja mam spaczoną psychikę... I to przez Cb XD :D
      Pozdrawiam :*
      Rouse <3

      Usuń
  9. Severus i jego teksty są nie do zastąpienia. Gratuluję poczucia humoru i życzę weny :)

    OdpowiedzUsuń